Bydgoscy strażacy protestują – inflacja zżera ich zarobki, chcą podwyżek od nowego roku

Strażacy z Bydgoszczy oznaczyli swoje wozy bojowe i pokazują, że protestują. Do akcji i tak wyjeżdżają.

Bydgoscy strażacy przyłączyli się do ogólnopolskiego protestu służb mundurowych i prowadzą akcję protestacyjną w naszym mieście. Zgłaszają postulaty płacowe i dotyczące bezpieczeństwa pracy.

W środę w Warszawie, przed kancelarią premiera, pojawili się na proteście przedstawiciele służb mundurowych – policjanci, celnicy, pracownicy Straży Granicznej i strażacy.

Protest organizują nasze związki zawodowe. Główny postulat to wzrost płac związany ze wzrostem inflacji. Proponowana podwyżka uposażeń strażaków na poziomie 8 procent podstawy wynagrodzenia jest zdecydowanie niższa niż stopień inflacji – wyjaśnia st. kpt.Karol Smarz, rzecznik Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Bydgoszczy.

Protest strażaków, poza obecnością na wiecu w stolicy, polega głównie na oznakowaniu wozów i oflagowaniu. Nie jest możliwe, by służby mundurowe w ramach protestu przestały pełnić swoje obowiązki – strażacy w razie potrzeby i tak wyjadą z pomocą.

Do protestów służb mundurowych doszło, gdy światło dzienne ujrzały założenia budżetowe na przyszły rok. Przyjęto, że podwyżka (waloryzacja) dla „mundurówki” sięgnie poziomu 8 procent, związkowcy domagają się, by wynosiła tyle, ile stopa inflacji, czyli około 20 procent. Oprócz postulatów płacowych związkowcy zgłaszają również hasła poprawy warunków pracy i bezpieczeństwa.

Z regionu do Warszawy pojechało 130 strażaków. Mieliśmy nadzieję, że wyjdzie do nas premier Mateusz Morawiecki, pojawił się jednak minister Maciej Wąsik, z którym rozmawialiśmy tydzień wcześniej. Uważamy, że waloryzacja – bo podwyżką tego nazwać nie można – powinna obowiązywać od stycznia, a nie od marca. Przypomnę, że strażakom dokłada się coraz więcej obowiązków – jeździmy chronić granicę, w czasie pandemii woziliśmy starsze osoby na szczepienia, teraz inwentaryzujemy budynki ochrony, wozimy uchodźców. Tyle, że za dodatkowymi obowiązkami nie poszły dodatkowe pieniądze dla strażaków – podkreśla Łukasz Kunek, przewodniczący Kujawsko-Pomorskiego Zarządu Wojewódzkiego Związku Zawodowego Strażaków „Florian”.

Wiadomości z Bydgoszczy na Twoją skrzynkę e-mailową. Zapisz się do naszego newslettera!

Udostępnij: Facebook Twitter