Bydgoszcz kontra Toruń, Zielona Góra i Będzin. Było 1:2. Koszykarze blisko bardzo smutnego finału

Enea Abramczyk Astoria przegrali derbowy pojedynek z Twardymi Piernikami z Torunia i już tylko cud może ich uratować przed spadkiem z ekstraklasy. Przegrali także żużlowcy Abramczyk Polonii w starciu faworytów I ligi. Siatkarze Visły Proline otworzyli sobie drogę do finału I ligi siatkarzy.

W niedzielne (30 kwietnia) popołudnie aż trzy bydgoskie drużyny rozegrały bardzo ważne mecze. Najsmutniejsze wieści dotarły z SISU Areny, gdzie do derbowego pojedynku z Arrivą Twardymi Piernikami przystąpili koszykarze Enei Abramczyk Astorii.

Tylko cud może uratować Astę

Derbowe starcie było pojedynkiem o utrzymanie. Niestety – nie udało się wygrać (zwycięstwo bydgoszczan dawało im pewne utrzymanie). Twarde Pierniki okazały się lepszą drużyną i zasłużenie wygrały. Koszykarzom Enei Abramczyk Astorii nie udało się znaleźć przez cały mecz recepty na zatrzymanie Tyleraa Personsa i Dallasa Waltona, a w przed przerwą jeszcze nie do zatrzymania był seryjnie trafiający za trzy punkty, Sterling Gibbs.

W bydgoskie ekipie w pierwszej połowie, przegranej 12 punktami, sami wyeliminowali się Daniel Szymkiewicz i Paulius Petrilevicius oraz Myke Henry. To trzej zawodnicy pierwszej piątki, którzy nie dali zespołowi nic, bo szybko mieli kłopoty z faulami. Gra opierała się na Mike’u Smithie (35 pkt w meczu) i Łukaszu Frąckiewiczowi.

Po przerwie, dzięki kilku zrywom, bydgoszczanie zmniejszali stratę nawet do 2 punktów, ale nie udało i się doprowadzić do remisu. Arriva Twarde Pierniki wygrały 100:90. Teraz oba zespoły mają po 8 zwycięstw. 3 maja bydgoszczanie zagrają w Dąbrowie Górniczej, a koszykarze z Torunia u siebie z GTK Gliwice. Obaj rywale mają już zapewnione miejsce w ekstraklasie. Eneę Abramczyk Astorią uratuje tylko wygrana z MKS i porażka torunian.

Enea Abramczyk Astoria – Arriva Twarde Pierniki 90:100 (22:29, 23:28, 26:18, 19:25)

Enea Abramczyk Astoria: Smith 35 (6), Henry 15 (1), Simons 11 (2), Petrilevicius 8, Szymkiewicz 2 oraz Frąckiewicz 9, Wadowski 9, Lewandowski 0, Stupnicki 0, Cayo 1

Najwięcej dla Arrivy: Persons 24 (1), Walton 21, Gibbs 17 (4),

Pierwsze starcie dla Falubazu

Już na początku sezonu zmierzyły się w bezpośrednim pojedynku ekipy uznawane za faworytów I ligi żużlowej. W Zielonej Górze zobaczyliśmy wyrównany mecz, a 10-punktową przewagę gospodarze wypracowali sobie dopiero w ostatnich trzech biegach. Startowali w nich Kenneth Bjerre (dwuktotnie) i David Bellego (także dwa razy) oraz Andreas Lyager i Wiktor Przyjemski. Trzej obcokrajowcy zdobyli w nich w sumie 1 punkt. Swój bieg (XIV w meczu) zwyciężył Przyjemski.

Stelmet Falubaz Z. Góra – Abramczyk Polonia 50:40

Falubaz: Pawlicki 13 (2,3,2,3,3), Jensen 11+2 (3,2*,1*,3,2), Tungate 8+2 (1*,2,1,3,1*), Kacper Rychliński – ns, Buczkowski – 12+2 (3,3,2,2*,2*), Rempała – 1+1 (1*,0,0,0,0), Curzytek – 5+1 (2,2*,0,0,1)

Abramczyk Polonia: Bjerre 11 (3,2,3,2,0,1), Nowak – ns, Bellego – 7 (0,3,3,1,0), Szlauderbach 4+2 (1*,1,1,1*), Lyager – 5 (1,1,3,w), Przyjemski 12+1 (3,2,2*,2,3), Buszkiewicz 0 (0,0,w), Basso – 1+1 (0,1*,0)

Tie break dla siatkarzy Visły ProLine

Bydgoscy siatkarze po raz kolejny w tym sezonie okazali się mistrzami tie breaka i pokonali w pięciu setach MKS Będzin w pierwszym meczu półfinału I ligi. Po porażce w dwóch pierwszych partiach podopieczni pokazali pazur i otworzyli sobie drogę do finału I ligi. Znajdzie się w nim drużyna, która wygra dwa mecze

MKS Będzin – BKS Visła Proline 2:3 (25:14, 25:21, 23:25, 26:28, 11:15)

MKS: Maciończyk (3), Usowicz (5), Pietruczuk (17), Frąc (21), Swodczyk (10), Koppers (11), Olenderek (libero) oraz Ratajczak (1), Teppan, Piwowarczyk, Rohnka i Ptaszyński
Visła: Krysiak (25), Elgert (1), Wierzbicki (14), Gutkowski, Radziwon (11), Cieślik (8), Jędruszczak (libero) oraz Bonisławski (libero), Śliwka (13) i Szczechowicz

 

Udostępnij: Facebook Twitter