Koniec prac na skrzyżowaniu ulic Skargi i Reja. W przyszłym tygodniu odbiory, a potem otwarcie

Skrzyżowanie ulic Skargi i Reja – tak wygląda w piątek, 20 października. Ul. Skargi można już przejechać / Fot. B.Witkowski/UMB

W piątek (20 października) zakończono prace wodociągowe na skrzyżowaniu ulic Piotra Skargi i Mikołaja Reja. Już można przejechać ul. Skargi. To było miejsce, gdzie prace związane z budową podziemnych zbiorników na deszczówkę, trwały najdłużej.

– Dziś, czyli w piątek, wykonawca kończy prace. W przyszłym tygodniu nastąpią odbiory, a potem udostępnienie tego miejsca i otwarcie przejazdu na skrzyżowaniu – poinformowały Miejskie Wodociągi i Kanalizacja, inwestor gigantycznych prac w Bydgoszczy związanych z budową systemu zbiorników retencyjnych.

Należy się więc spodziewać, że najpóźniej na początku listopada przejazd ul Reja między ul. Krasińskiego a ul. Skargi będzie dostępny. Najbardziej oczekiwali tego rodzice uczniów, którzy codziennie dowożą swe dzieci do Ośrodka im. Braille’a dla niewidzących i niedowidzących. Do tej szkoły chodzą także uczniowie z innymi niepełnosprawnościami. Wjazd znajduje się od strony Reja i zamknięcie ulicy było dla nich i szkoły wielkim utrudnieniem. Przejazdu nie było tam od wiosny 2021 roku. Można natomiast już teraz przejechać całą ul. Skargi między 3 Maja i pl. Wolności.

Wreszcie problem w tym miejscu zniknie. Nowy wykonawca, którego wiosną zatrudniły MWiK, dokończył przebudowę piętrowego kanału deszczowego i włączył go w ulicę Piotra Skargi. Kanał został wykonany z rur żelbetowych o przekroju 1500 mm o łącznej długości blisko 53 m i całkowitej pojemności retencyjnej 101 m sz. Przypomnijmy, że niedaleko, na pl. Wolności, powstał zbiornik o pojemności aż 1500 m sz.

Retencja – miasto-gąbka

Kanał retencyjny na Reja/Skargi to jeden z elementów trwającej w całym mieście inwestycji. Miejskie Wodociągi i Kanalizacja musiała rozwiązać umowę z pierwszym wykonawcą całości, który sobie z nią nie poradził. – Trzeba było rozpisać nowy przetarg, wyłonić nowych wykonawców, tym razem jest ich siedmiu. Mamy czas do końca roku – mówił na początku sierpnia w rozmowie z Bydgoszcz Informuje prezes MWiK Stanisław Drzewiecki.

W Bydgoszczy powstanie w sumie 38 podziemnych zbiorników retencyjnych. Termin ukończenia wszystkich jest przez spółkę określany na grudzień tego roku.

Jak to wszystko ma działać?

– Uznaliśmy, że w mieście trzeba naśladować naturę. Oczywiście nie zrobimy wszędzie trawników, nie wykopiemy rowów czy oczek wodnych, tylko do systemu deszczowego starych kanałów możemy wmontować sztuczne zbiorniki retencyjne, do których będzie przelewał się z kanalizacji nadmiar deszczówki. Później możemy zatrzymać tę wodę i wykorzystać. Dlatego mówimy potocznie o tym systemie: miasto – gąbka, która w swoich porach w zbiornikach gromadzi wodę – tłumaczył Stanisław Drzewiecki.

Udostępnij: Facebook Twitter