Tak wyglądają rewitalizowane obecnie bulwary nad Brdą między mostem Bernardyńskim a ul. Uroczą / Fot. B.Witkowski / UMB
Miasto złoży wniosek o zmianę zakresu rewitalizacji bulwarów nad Brdą. Do zrealizowania całości zamierzeń będzie potrzebne mocniejsze wsparcie z budżetu Wód Polskich.
Do pierwszego przetargu na rewitalizację nabrzeży Brdy, od ul. Krakowskiej do mostu Kazimierza Wielkiego, zgłosiło się trzech wykonawców, którzy zaproponowali wykonanie prac za kwotę odpowiednio 62, 96,5 i 112 milionów złotych – najniższa oferta zostałaby w toku dalszego postępowania wykluczona z uwagi na rażąco niską cenę. Przetarg więc powtórzono – w drugiej edycji wpłynęła zaledwie jedna oferta – na 92 miliony złotych. Miasto musiało podjąć decyzję, co zrobić dalej z projektem rewitalizacji mając na uwadze, że wkład w ten projekt z rządowego programu „Polski Ład” to 30 milionów złotych. Brakowało aż 60 milionów.
Bulwary nad Brdą – decyzje miasta
– Dlaczego nie możemy dołożyć więcej do tego projektu? Bo nie mamy takich środków, tak złej sytuacji w budżecie nie mieliśmy – wyjaśniał na piątkowej (2 lutego) konferencji prasowej Michał Sztybel, zastępca prezydenta Bydgoszczy.
Co ważne, za utrzymanie wód, budowli regulujących rzeki i ich umocnienia odpowiadają Wody Polskie, a nie miasto. Bydgoszcz na tych terenach może inwestować po zawarciu odpowiedniego porozumienia. Takie podpisano m.in. w sprawie odcinka bulwarów do ul. Żabiej. Co będzie dalej z rewitalizacją bulwarów, która miała sięgać aż mostu Kazimierza Wielkiego?
1. – Złożymy wniosek o zmianę zakresu inwestycji od ul. Krakowskiej do ul. Żabiej, czyli odcinek za mostem Pomorskim, a nie aż do mostu Kazimierza Wielkiego. W zakres tej inwestycji będzie wchodzić nadal rewitalizacja Wyspy św. Barbary. Zgodnie ze zmienionym, na nasze prośby, regulaminem programu „Polski Ład”, możemy wnosić o akceptację zmiany zakresu inwestycji. Jesteśmy gotowi do uruchomienia przetargu w ciągu kilku dni od wydania takiej akceptacji – deklaruje Michał Sztybel.
2. Prezydent Bydgoszczy Rafał Bruski zwróci się do Wód Polskich z deklaracją, że jeżeli od ul. Żabiej do mostu Kazimierza Wielkiego instytucja sfinansuje ze swojego budżetu prace na swojej infrastrukturze, to drogi rowerowe i pozostałe elementy związane z rewitalizacją miasto weźmie na siebie. W ten sposób uda się zrealizować całość planowanej inwestycji. – Niedawno pan premier chwalił się, że wpływy do budżetu państwa rosną, czego nie można powiedzieć o budżetach samorządów, więc i państwowe instytucje jak Wody Polskie powinny mieć pieniądze pozwalające na realizację takich przedsięwzięć – ocenił Michał Sztybel.
3. Konsekwencją dwóch pierwszych decyzji będzie unieważnienie drugiego przetargu na rewitalizację bulwarów nad Brdą.
Ratusz wskazuje, że wśród wykonawców zgłaszających się do organizowanych przez miasto postępowań coraz bardziej widoczna jest tendencja składania ofert w „krótkich” przetargach i wyraźna niechęć do udziału w przetargach wieloletnich.
– Firmy wolą kontrakty krótsze, do małych przetargów oferty składa bardzo dużo podmiotów, które wcześniej je omijały. Z kolei w postępowaniach wieloletnich widać małą gotowość do składania ofert, firmy bowiem boją się ryzyk i niepewności co do sytuacji gospodarczej za dwa, trzy lata – ocenia Michał Sztybel.
Inną przyczyną, dla której do przetargu na rewitalizację całego odcinka bulwarów zgłosiła się tylko jedna firma jest fakt, że rewitalizacja odcinka od ulicy Żabiej wydaje się, z punktu widzenia wykonawcy, trudniejsza. Wszystko przez to, że do ul. Żabiej gotowa jest dokumentacja projektowa, są też uzgodnienia z Wodami Polskimi. Dalszy odcinek jest niezbadany geologicznie, a więc „niepewny” – dlatego właśnie przetarg był rozpisany w trybie „projektuj i buduj”.
Przypomnijmy, koszt obecnie rewitalizowanego odcinka nabrzeży od mostu Bernardyńskiego do ulicy Uroczej to grubo ponad 8 milionów złotych. Miasto zapewniło ponad 3 miliony złotych, unijne fundusze ponad 4,6 miliona złotych, a budżet państwa w ramach porozumienia, ponad 0,5 miliona.
Zapisz się do newslettera Bydgoszcz Informuje!