Skopał amstaffa na przejściu dla pieszych. Usłyszał prokuratorskie zarzuty

Młody pies rasy amstaff został już odebrany właścicielowi / zdjęcie podglądowe

Media społecznościowe obiegł film nagrany w Bydgoszczy przez kierowcę jednego z autobusów. Widać na nim mężczyznę, który kopie i szarpie swojego psa. Kryminalni ze Śródmieścia szybko podjęli działania. Zatrzymany 35-latek już usłyszał zarzuty.

Słynne nagranie zostało zarejestrowane w czerwcu, na przejściu dla pieszych w okolicy Mostu Uniwersyteckiego i CH Focus. Pies rasy amstaff był w biały dzień brutalnie atakowany przez swojego „właściciela”. Zwierzę było kopane i szarpane, w konsekwencji czego upadło na ulicę. Autorem filmu był kierowca jednego z autobusów, który w tym momencie czekał na światłach”. Mężczyzna umieścił film w sieci. Prosił o pomoc w rozpoznaniu napastnika.

Sprawą zainteresowali się policjanci z Komisariatu Policji Śródmieście, którzy postarali się o ustalenie i zatrzymanie agresywnego mężczyzny. Sprawa miała dość szybki i nieoczekiwany finał. Policjanci w toku innego śledztwa zwrócili szczególną uwagę na 35-letniego mężczyznę. Jego wizerunek skojarzyli z z nagraniem na którym znęcał się nad amstaffem.

Mężczyzna został zatrzymany, kiedy wjechał swoim BMW na jeden z parkingów przy ul. Jagiellońskiej. Testy wykazały, że prowadził pojazd pod wpływem marihuany. Dodatkowo w szpitalu została mu pobrana krew do badań laboratoryjnych. W aucie policjanci ujawnili woreczek z suszem roślinnym. Przeprowadzone wstępne badanie potwierdziło, że to marihuana.

Po zatrzymaniu mężczyzny policjanci udali się do miejsca pobytu bydgoszczanina, gdzie przebywał krzywdzony pies. Amstaff został przekazany pod opiekę instytucji zajmującej się zwierzętami.  

Bydgoszczanin trafił do policyjnego aresztu, by w piątek 14 lipca usłyszeć zarzuty dotyczące znęcania się nad psem, posiadania środków odurzających oraz kierowania autem pod ich wpływem. Prokurator zastosował wobec niego policyjny dozór.

35-latkowi grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności.

Pies jest już bezpieczny. Jak sobie radzi, prezentujemy na poniższym filmiku.

Zapisz się do naszego newslettera!

Udostępnij: Facebook Twitter