Zwierzęta domowe też mogą się dobrze bawić w Sylwestra / Fot. Pixabay
Każdego roku setki psów, kotów, ptaków i dzikiej zwierzyny ginie lub zostaje poważne rannych w sylwestrową noc. Bydgoszcz po raz kolejny wspiera akcję „Nie strzelaj w Sylwestra”.
W tym roku mija 13 lat, odkąd Stowarzyszenie Empatia zainicjowało akcję „Nie strzelam w Sylwestra”. Facebookowe wydarzenie przerodziło się w ogólnopolski ruch, do którego przyłączają się osoby prywatne, politycy, celebryci i instytucje. Publiczne apele przynoszą pozytywny skutek. W ciągu kilku ostatnich lat powoli zmieniała się świadomość Polaków. Fajerwerki – jeszcze do niedawna synonim dobrej zabawy i pokaz zasobności portfela, dziś ma wielu przeciwników. W sieci czy telewizji nietrudno znaleźć zdjęcia dokumentujące tragiczne skutki sylwestrowej nocy. Pokazy fajerwerków to stres i strach tysięcy domowych zwierząt – psów, kotów, królików. To także śmierć dzikich zwierząt. 1 stycznia dziesiątki domowych pupili jest zaginionych po tym, jak w panice uciekły przed niezrozumiałym zagrożeniem. Dlatego lepiej nie kupować petard, a zaoszczędzone pieniądze przekazać na przykład na rzecz lokalnej organizacji działającej na rzecz zwierząt.
– W sylwestrową noc i Nowy Rok zgłasza się wielu właścicieli poszukujących zaginionych zwierząt. Psy i koty uciekają wystraszone hukiem i błyskiem petard. Miałam też kilku pacjentów, którzy byli ofiarami sylwestrowych wypadków. Raz zszywałam psa, który „przedarł” sobie cały bok o śrubę wystającą z ogrodowej trampoliny. Uciekał w panice po tym, jak jacyś ludzie przerzucili petardę za ogrodzenie posesji. Innym razem moim pacjentem był kot, który uciekając wsadził całą łapkę w kratkę. Potem ta łapka była cała oskalpowana, skóra zdjęta niczym rękawiczka. Najgorzej mają chyba jednak ptaki i dzikie zwierzęta. Widziałam już tegoroczne zdjęcia pokazujące martwe ptaki, które padły przez wystrzały fajerwerków. Giną też małe zwierzęta na polach i w lasach, jak jeże i zające. Ludzie myślą, że na niezamieszkałej przestrzeni mogą rzucać petardami na oślep. Potem taka petarda trafia np. w gniazdo zajęcy – mówi Ewa Lichocka-Koziatek, lekarz weterynarii, gabinet Citovet.
Dlatego Miasto Bydgoszcz po raz kolejny włącza się do akcji „Nie strzelaj w Sylwestra”. Podobnie jak największe miasta w Polsce, rezygnujemy z miejskiego pokazu fajerwerków. Sylwester 2023 będzie obchodzony skromniej również ze względu na złą sytuację finansową samorządów. Wiele miast tak jak w poprzednich latach rezygnuje z imprez masowych w centrach.
Sylwester 2023. Jak zadbać o domowego pupila? – Wciąż jest czas, aby podać zwierzęciu leki
– Okres pomiędzy Bożym Narodzeniem a Sylwestrem jest dla weterynarzy bardzo pracowity. Przyjmujemy wielu pacjentów, którzy zjedli zbyt wiele ludzkich smakołyków – najczęściej słodyczy. To się kończy m.in. niestrawnością. Przed sylwestrową nocą przychodzą do nas opiekunowie zwierząt które potrzebują leków uspokajających. Pamiętajmy, aby nie podawać psom czy kotom ludzkich leków i suplementów takich jak Valerin. W sklepach zoologicznych są dostępne ziołowe środki uspokajające dla zwierząt, które można kupić bez recepty. Zalecam dawkować je zwierzęciu w niewielkich dawkach już kilka dni przed Sylwestrem. Terapię kontynuujemy również w Nowy Rok. Apeluję również, aby w przypadku młodych zwierząt, przed którymi pierwszy w życiu Sylwester nie faszerować ich lekami na zapas. Nie każdy pies czy kot potrzebuje silnych środków uspokajających. Radzę aby nie wychodzić na spacer w najbardziej newralgicznym czasie. Absolutnie nie powinniśmy brać zwierzaka ze sobą do zatłoczonych miejsc i centrum miasta, gdzie jest wielu hałaśliwych ludzi, którzy strzelają fajerwerkami. Warto zapewnić psu czy kotu spokojny kąt w domu – najlepiej w łazience. Można włączyć relaksacyjną muzykę. U niektórych psów sprawdzi się wiązanie szalika na korpusie. Pamiętajmy też przez cały rok o chipie lub chociaż adresatce. To ułatwi powrót spłoszonego zwierzęcia do domu – dodaje Ewa Lichocka-Koziatek.
Pomimo apeli o niestrzelanie w Sylwestra, w niedzielną noc niebo rozbłyśnie tysiącami fajerwerków. Poniżej dzielimy się radami dla właścicieli domowych zwierząt, jak w tą huczną noc zmniejszyć ich stres.
- Jeśli zwierzę bardzo nerwowo reaguje na huk i błysk fajerwerków, dobrze jest odwiedzić weterynarza. Lekarz dobierze odpowiednią dawkę i rodzaj środka uspokajającego. Łagodne suplementy uspokajające dla zwierząt można kupić również w niektórych sklepach zoologicznych np. KalmVet czy Dolvit Calm czy Zylkene.
- Nie pozostawiaj zwierzęcia bez opieki. Jeśli w Sylwestra planujesz zabawę na domówce lub w klubie, zadbaj o opiekę zastępczą na czas nieobecności. Najlepiej, jeśli zwierzę pozostanie w swoim domu, pod opieką człowieka którego dobrze zna. Alternatywą jest psi hotel, gdzie wykwalifikowani opiekunowie zapewnią zwierzęciu opiekę i bezpieczeństwo
- Zabezpiecz ewentualne drogi ucieczki. Przed sylwestrową nocą warto zadbać o to, aby pies lub kot nie uciekł wystraszony hukiem petard. W sylwestrową noc zamknij okna, balkon zabezpiecz siatką a ogrodzenie posesji pozostaw zamknięte.
- Warto również zasłonić okna, aby rozbłysk fajerwerków nie stresował zwierząt.
- Umil zwierzęciu czas relaksującą muzyką. W popularnych serwisach streamingowych znajdziecie wiele gotowych antystresowych playlist przeznaczonych właśnie dla zwierząt.
- Przygotuj zwierzęciu bezpieczną i cichą kryjówkę. Można przenieść legowisko pupila np. do łazienki.
- W Sylwestra ogranicz spacery. Nie wychodź z psem na otwarte i zaludnione przestrzenie, gdzie istnieje prawdopodobieństwo wystrzału. Ostatni wieczorny spacer warto zaplanować przed 22. Tego dnia nie powinno się spuszczać zwierzęcia ze smyczy. Nawet posłuszny czworonóg może uciec, gdy przestraszy się huku petardy.
- Znajdź czas na zabawę z kotem i psem, jeśli pupil się zmęczy, łatwiej zapomni o stresie i na dłużej zaśnie.
- Zadbaj o smakołyki.
Zapisz się do naszego newslettera!