Daniel Kruszyński i Grzegorz Parczewski (na zdjęciu) jadą do Warszawy także z Aleksandrem Sową i Rafałem Godziemskim
Szefowie kuchni bydgoskich restauracji będą gotować dla kilkuset osób w czasie warszawskiego finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Do stolicy jadą Aleksandra Sowa, Daniel Kruszyński, Rafał Godziemski i Grzegorz Parczewski.
– To dla nas wielki honor takie zaproszenie. Dla Orkiestry gotuję od lat – mówi Daniel Kruszyński, szef kuchni Pałacu Suchary. To już rzeczywiście tradycja, że kucharze z Bydgoszczy pracujący i kierujący kuchniami znanych bydgoskich lokali włączają się do Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. – Gotowanie dla Orkiestry jest dla mnie zawsze bardzo ważne. Zacząłem to robić 16-17 lat temu, kiedy byłem jeszcze uczniem – opowiada Daniel Kruszyński.
Najczęściej można było ich spotkać na bydgoskim Starym Rynku. Gotowali np. zupy, można je było kupować, a pieniądze szły na kolejne cele wskazywane przez Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy. Tak było także w ub. roku. – Zupy zawsze są najlepsze, bo dobrze rozgrzeją, a w taki styczniowy dzień, gdy dzieje się Orkiestra, trzeba się rozgrzać. A jakie zupy najchętniej robimy? Takie, na które dostaniemy wsad od sponsorów, bo bez nich nic by przecież nie wyszło – mówi Kruszyński
. W tej edycji WOŚP Aleksandra Sowa, Rafał Godziemski z Memo w Osielski, Grzegorz Parczewski, szef kuchni Villi Calvados i Daniel Kruszyński kierujący kuchnią Pałacu Suchary zostali zaproszeni do Warszawy i będą gotować dla uczestników centralnego finału w stolicy. Menu już gotowe. Będzie także słodka niespodzianka – okrągła pralinka z czerwonym sercem Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy.
