Damian Jeszke, jeden z nowych zawodników Astorii, obiecuje walkę o awans / Fot. B.Witkowski/UMB
Miejska dotacja dla koszykarskiego klubu została podzielona na dwie części: 650 tys. złotych Astoria otrzyma jeszcze w tym roku, a 350 tys. zł dotrze w pierwszym półroczu 2024. – Wierzę, że to wsparcie będzie wystarczające do osiągnięcia wyznaczonego celu, powrotu do ekstraklasy – mówi prezydent Bydgoszczy, Rafał Bruski.
Miasto dotuje Astorię po spadku w kwocie niższej niż w ekstraklasie. Milion złotych to jednak suma stanowiąca więcej niż jedną trzecią klubowego budżetu obliczanego na 2,5 do 3 mln złotych – Ostatecznie będzie zależeć od tego, jakich sponsorów uda się jeszcze pozyskać i oczywiście od liczby kibiców, którzy będą oglądać nasze mecze, bo oni są bardzo ważną częścią – mówi prezes Astorii, Bartłomiej Dzedzej.
We wtorek (13 czerwca) na konferencji prasowej w SISU Arenie przekazano także informację, że bydgoskich koszykarzy będzie nadal wspierać firma Abramczyk już piąty rok z rzędu. – Dziękuję rodzinnej firmie Abramczyk, że hojnie wspiera bydgoski sport. Widzę, że w hali na tablicy świetlnej są jeszcze napisy Bydgoszcz i Toruń. Pozostały z derbów. Mam nadzieję, że do derbów w ekstraklasie dojdzie już za rok po awansie – powiedział prezydent Rafał Bruski. Przypomnijmy, że nowym sponsorem strategicznym klubu została firma Polish Agro.
-Udało się nam zbudować drużynę w takim kształcie, w jakim chcieliśmy i pragnął tego trener Krzysztof Szubarga – dodał prezes Dzedzej – Jutro będziemy informować o kolejnym zawodniku. Może jeszcze dojdzie jeden lub dwóch graczy. Zobaczymy, jak będzie się kształtował rynek transferowy – mówi szef klubu.
A co z zawodnikiem zagranicznym? – pytamy.
-O tym, czy będzie taka ewentualna potrzeba, zdecydujemy z trenerem Szubargą. Być może już w trakcie sezonu – odpowiada Dzedzej.
Przypomnijmy, że Astoria jest głównym faworytem do awansu. – Na papierze tak to na razie wygląda. I liga jednak obfituje w niespodzianki i byliśmy tego świadkami. Każdy z rywali spina się na teoretycznie mocniejszy zespół – tłumaczą nowi koszykarze Astorii, Filip Zegzuła i Damian Jeszke, który w poprzednim sezonie występowali w Hydro Trucku Radom.
Astoria prawie w komplecie
Prezes Astorii Bartłomiej Dzedzej powiedział już miesiąc temu, że celem jest szybki powrót do ekstraklasy. Wygląda na to, że bydgoski klub wybrał do jego osiągnięcia następujący sposób – dobiera do składu najlepszych koszykarzy z różnych klubów I ligi. Wśród pięciu nowych zawodników, którzy jako pierwsi podpisali kontrakty z bydgoskim klubem jest trzech koszykarzy wybranych do pierwszej piątki w minionym sezonie, MVP I ligi sprzed dwóch lat i reprezentant Polski młodzieżowców.
Filip Małgorzaciak, Damian Jeszke i Filip Zegzuła zostali przez trenerów desygnowani do najlepszej piątki I ligi sezonu 2022/2023. Cała trójka zagra w Astorii. Dołączył już do nich Piotr Śmigielski, który w sezonie 2020/2021 występował w Czarnych Słupsk. Wtedy ekipa z Pomorza awansowała, a Śmigielskiego wybrano najlepszym zawodnikiem rozgrywek I ligi.
Do tej doświadczonej czwórki dołączył młodzieżowiec, Mateusz Kaszowski – MVP Mistrzostw Polski Juniorów (2019), wybrany do pierwszego składu Mistrzostw Polski Juniorów Starszych (2020) oraz zaliczony do najlepszej piątki mistrzostw Europy U–18 dywizji B (2019). Ma na swoim koncie występy na parkietach ekstraklasy w barwach Asseco Arki Gdynia. W poprzednim sezonie występował w I-ligowym Żaku Koszalin (śr. 13,4 pkt, 3,7 zb oraz 6,3 as.). Szóstym z nowych graczy był Maciej Zabłocki, który jest synem dobrze znanego i pamiętanego w Bydgoszczy Tomasza Zabłockiego. Jego znakiem rozpoznawczym był rzut za 3 punkty. Podobnie Maciej uwielbia i potrafi trafiać zza linii 6,75. W ostatnich sezonach reprezentował barwy WKK Wrocław, z którymi zdobył srebrny medal Mistrzostw Polski w kategorii U19. Cztery dni temu (9 czerwca) Astoria poinformowała, że umowę podpisał Szymon Kiwilsza (średnio pow. 14 punktów i 8 zbiórek w ostatnim sezonie, w barwach WKK Wrocław). Ma 25 lat, 201 cm wzrostu. Może występować jako środkowy oraz silny skrzydłowy.
W bydgoskiej drużynie są jeszcze wychowankowie: rozgrywający Jakub Stupnicki i środkowy Piotr Wińkowski. Zegzuła i Małgorzaciak to wyborni strzelcy, rzucający w minionym sezonie dla swoich zespołów średnio 18 i 16.9 pkt. Uniwersalny skrzydłowy, Jeszke, zaliczał po 14 punktów i 8,5 zbiórki. Śmigielski zdobywał średnio po 10,6 pkt, 5 zbiórek i 4,1 asysty.
Rywale, przede wszystkim niespełniony faworyt poprzednich sezonów, Górnik Wałbrzych, nie odkryli jeszcze kart. Nieoficjalnie wiadomo, że Górnik ma na skompletowanie zespołu 2.5 miliona złotych. Podobną kwotą dysponuje Astoria. Silna będzie także ekipa ze Starogardu Gdańskiego, która zajęła w minionym sezonie trzecie miejsce. Klub ma już dwóch nowych graczy: Adriana Kordalskiego i Jakuba Parzeńskiego.