Bydgoska Polonia będzie czekać do ostatniej chwili z decyzją, czy będzie możliwy start Wiktora Przyjemskiego w pierwszym meczu ćwierćfinału I ligi. – Najważniejsze jest zdrowie zawodnika – mówi prezes klubu, Jerzy Kanclerz.
Zdjęcie zakrwawionego palca juniora Abramczyk Polonii obiegło już internet. Uraz palca wskazującego prawej dłoni zakończył się obfitym krwawieniem, ubytkiem paliczka i założeniem dwóch szwów. Wiktor Przyjemski, razem z ekipą i złotym medalem Speedway of Nations 2, wrócił szybko z Vojens do Bydgoszczy.
Kontuzja Wiktora Przyjemskiego i play off I ligi
W niedzielę drużyna Abramczyk Polonii zmierzy się w Gdańsku z Wybrzeżem w pierwszym pojedynku ćwierćfinałowym I ligi. Do meczu pozostało sześć dni. Prezes klubu zadeklarował, że Przyjemski zostanie zgłoszony do składu na niedzielne spotkanie.
Czy jednak wystąpi w spotkaniu – nie wiadomo.
– Najważniejsze jest zdrowie zawodnika – tłumaczy Kanclerz. Dodatkowo należy wziąć pod uwagę, że spotkanie w Gdańsku to dla Abramczyk Polonii zaledwie początek drogi do ekstraligi. Żużlowców czeka jeszcze rewanż z Wybrzeżem na torze przy Sportowej (12 sierpnia, godz. 18), a następnie, w co wszyscy fani speedway w Bydgoszczy wierzą, pojedynki w półfinale i finale. W pełni zdrowy, najlepszy junior I ligi, będzie wówczas najbardziej potrzebny zespołowi.