Trwa jubileuszowy rok poświęcony setnej rocznicy urodzin Andrzeja Szwalbego. Warto znać jego życiorys, rozwiązując zagadki w wyjątkowym escape roomie. Powstał w Kujawsko-Pomorskim Centrum Edukacji Nauczycieli w Bydgoszczy.
Escape Room poświęcony Andrzejowi Szwalbemu to efekt pracy trzech pracowników KPCEN. Grażyna, Jan i Piotr Szczepańczykowie są miłośnikami muzyki i pokojów zagadek. Stworzenie ciekawej i angażującej aktywności związanej z mecenasem bydgoskiej kultury było dla nich naturalnym odruchem. Escape room tworzyli wspólnymi siłami przez całe wakacje.
Escape room Andrzeja Szwalbego. Dzielnica muzyczna, filharmonia i gabinet dyrektora
Escape room to w zasadzie trzy pokoje, pełne ukrytych symboli i kłódek do rozszyfrowania.W pierwszym z nich przenosimy się do dzielnicy muzycznej. Są tutaj „drzewa”, latarnie, a nawet….mini fontanna. Aby rozwiązać poszczególne zagadki, trzeba się wykazać spostrzegawczością, sprytem i… znajomością kilku dziedzin nauki. – Szwalbe był inicjatorem powstania Towarzystwa Naukowego. Nawiązują do tego widoczne w pokojach elementy – tłumaczy Grażyna Szczepańczyk.
Tak jak w prawdziwym życiu, z dzielnicy muzycznej przechodzimy wprost do Filharmonii Pomorskiej. Tam na uczestników zabawy czeka wiele instrumentów. Do rozwiązania zagadek przyda tutaj „umiejętność” czytania z nut. W filharmonii jest wiele nawiązań do instytucji kultury, które swoją działalność zawdzięczają właśnie Andrzejowi Szwalbemu. Swoje miejsce znalazł tutaj nawet Michael Jackson. – To jest dla nas symbol tego, ze w filharmonii odbywają się nie tylko koncerty muzyki symfonicznej, ale też muzyki rozrywkowej – wyjaśnia pracownica Kujawsko-Pomorskiego Centrum Edukacji Nauczycieli.
Po rozwiązaniu wszystkich muzycznych łamigłówek, przechodzimy do gabinetu Szwalbego. Dzięki zabytkowym meblom i sprzętom, wygląda jak pokój wyjęty żywcem z innej epoki. Twórcy escape roomu nie zapomnieli nawet o nieodłącznych atrybutach dyrektora filharmonii: kaszkiecie, marynarce, lasce i teczce. – Tak sobie to wyobrażaliśmy. Okno gabinetu wychodzi na dzielnicę muzyczną – kończy współtwórczyni escape roomu Andrzeja Szwalbego.
Szwalbe znaczy jaskółka
– Główne cele, dla których powstał nasz pokój zagadek to po pierwsze: przybliżenie informacji nauczycielom, aby potem za ich pośrednictwem edukować w temacie działalności Andrzeja Szwalbego. Po drugie, chcieliśmy żeby wiedzę teoretyczną dało się praktycznie zastosować rozwiązując nasze zagadki. Mamy już odzewy z kilku szkół, które idąc naszym przykładem stworzyły podobne pokoje u siebie. Widzieliśmy je, bardzo atrakcyjnie to wszystko wygląda. Proponujemy tez mobilny escape room, który da się spakować do walizki. Nauczyciel nie musi się martwić wtedy, że trzeba wyłączyć z użytku jedną z sal. Zabawę można przeprowadzić w każdej klasie- mówi Jan Szczepańczyk.
– Wyjście z komercyjnych escape roomów można znaleźć, nie mając żadnej wiedzy w danym temacie. My tworzyliśmy nasz tak, by miał walory edukacyjne. Przygotowaliśmy go pod kątem nauczycieli, żeby później oni w swoich szkołach zrobili coś takiego ze swoimi uczniami. Escape room działa od września. Planowo do końca roku, być może troszkę dłużej. Odwiedziło nas już wiele grup, nie tylko z Bydgoszczy, ale też z Poznania i innych miejscowości – dodaje Piotr Szczepańczyk.
– My sami wielu rzeczy dowiedzieliśmy się, przygotowując te zagadki. Nawet nam bydgoszczanom wiele detali umyka. Na przykład fakt, że malutka jaskółka przy rzeźbie Przechodzącego przez rzekę została stworzona na cześć Szwalbego. Bo „szwalbe” znaczy po niemiecku właśnie „jaskółka” – mówi Grażyna Szczepańczyk.
Twórcy zapraszają do rozwiązania zagadek z życia Szwalbego kolejnych nauczycieli. Co zrobić, aby zapisać się do escape roomu? Wystarczy zebrać 3-4 osobową grupę, sprawdzić wolne terminy w specjalnej TABELI, wybrać swój, a następnie zgłosić grupę pod numerem 52 349 31 50 w. 48. Telefon jest czynny w godzinach 9-14.
Zapisz się do naszego newslettera!