Marek Leśniewski / Fot. B. Witkowski/UMB
Wychowanek MDK nr 2 i zawodnik bydgoskiego Rometu, wicemistrz olimpijski, jest prezesem Polskiego Związku Kolarskiego. Marek Leśniewski został oficjalnie wybrany sternikiem PZKol.
Wybory odbyły się na dwie raty. Już w październiku podczas walnego wyborczego zebrania Marek Leśniewski pokonał swego rywala Rafała Makowskiego – zdecydował jeden głos. Było 35:34. Makowski, były prezes i jego zwolennicy protestowali. Podważali ważność jednego z głosów oddanych na Leśniewskiego – chodziło o to, jak został zaznaczony krzyżyk. Zjazd został przerwany. W tej sprawie wypowiedziała się poproszona o opinię kancelaria prawna. Została upubliczniona na stronie internetowej Polskiego Związku Kolarskiego.
Na początku listopada przerwany zjazd był kontynuowany. Potwierdził wybór Leśniewskiego, choć nadal trwały protesty byłego prezesa i jego zwolenników. Skład nowego zarządu z Leśniewskim jako prezesem został wpisany do Krajowego Rejestru Sądowego.
Marek Leśniewski ma 61 lat. W 1988 roku zdobył srebrny medal na igrzyskach olimpijskich w Seulu w wyścigu drużynowym na 100 km. Rok później zdobył srebro na mistrzostwach świata w Chambery. Był dwukrotnym mistrzem Polski i zwycięzcą Tour de Pologne z 1985 roku. W PZKol pełnił funkcję dyrektora sportowego.
Polski Związek Kolarski znajduje się od lat w trudnej sytuacji finansowej. Budowa toru w Pruszkowie spowodowała, że ma 20 mln zł długu, a głównym wierzycielem jest Mostostal Puławy. Leśniewski ma nadzieję, że od 2026 roku PZKol odzyska funkcję operatora środków budżetowych przekazywanych przez resort sportu.