Astoria musiała zagrać w dogrywce. Mateusz Kaszowski i Piotr Śmigielski dali czwarte zwycięstwo

Damian Jeszke pokazuje bilans zespołu 4:0 / Fot. Enea Abramczyk Astoria/Facebook

Koszykarze Enei Abramczyk Astorii wygrali czwarty mecz w I lidze. Zwycięstwo z Decką Pelplin przyszło jednak bydgoszczanom po ciężkiej walce i dogrywce, w której klasę i doświadczenie pokazał Piotr Śmigielski.

Zanim jednak doszło do dogrywki zespół Krzysztofa Szubargi musiał się mocno napracować, żeby w ogóle udało się do niej doprowadzić. Ekipa z Pelplina prowadziła jeszcze 2 minuty przed końcem regulaminowego czasu gry 78:72. Na szczęście w odpowiednim momencie sprawę wziął w swoje ręce Mateusz Kaszowski grający w środowy wieczór przeciwko swemu tacie, Dariuszowi, który jest trenerem drużyny z Pelplina.

Po przechwycie i faulu dołożył dwa punkty z rzutów wolnych. Potem był jeszcze raz faulowany i ponownie trafił z linii rzutów wolnych. 25 sekund przed końcem spotkania dołożył trójkę i doprowadził do remisu 80:80. W dogrywce bohaterem był Piotr Śmigielski. W ważnym momencie rzucił celnie za trzy, podwyższając prowadzenie Enei Abramczyk Astorii (89:84). Brał piłkę w ręce i odpowiadał za decydujące akcje. Zdobył w dogrywce 7 punktów.

Koszykarze z Bydgoszczy są więc niepokonani, ale w środę musieli się męczyć z Decką przede wszystkim z powodu słabej skuteczności trójki zawodników z wyjściowej piątki (Filip Małgorzaciak 3/11 z gry, Filip Zegzuła 2/8, Szymon Kiwilsza 2/7).

Enea Abramczyk Astoria – Decka Pelplin 95:90 po dogrywce

Kwarty: 19:18, 26:24, 14:18, 21:20, dogr. 15:10

Enea Abramczyk Astoria: Kaszowski 22 (4), Małgorzaciak 13 (1), Jeszke 13 (1), Kiwilsza 8, Zegzuła 6 (2) oraz Śmigielski 21 (2), Burczyk 5 (1), Wińkowski 5, Ulczyński 2, Stupnicki 0

Najwięcej dla Decki: Kędel 28 (2), Stryjewski 29 (2), Davis 13 (2)

Udostępnij: Facebook Twitter