Koleje Dużych Prędkości w regionie – jesienią początek regionalnych konsultacji. Jakie będzie miejsce Bydgoszczy w KDP

Cztery miasta – Bydgoszcz, Toruń, Włocławek i Inowrocław mają skorzystać na nowej koncepcji rozwoju Kolei Dużych Prędkości, która towarzyszyć będzie budowie Centralnego Portu Komunikacyjnego.

Wojewoda kujawsko-pomorski Michał Sztybel zorganizował w czwartek (25 lipca) konferencję prasową, na której jeszcze raz prezentował założenia nowej koncepcji rozwoju Kolei Dużych Prędkości. Jak twierdzi, do zorganizowania konferencji prasowej skłoniło go zamazywanie rzeczywistości przez polityków obecnej opozycji w sprawie Centralnego Portu Komunikacyjnego i planów kolejowych powiązanych z CPK. Michał Sztybel uważa, że powrót do projektów kolejowych związanych z poprzednią wersją planów budowy CPK jest szkodliwy dla Bydgoszczy i regionu. Dlaczego?

Województwo kujawsko-pomorskie zostało uwzględnione w poprzednich planach rozwoju kolei dużych prędkości w sposób marginalny. Była to jedna „szprycha” biegnąca przez Grudziądz. To powodowało między innymi dzielenie województwa i jego dezintegrację – uważa wojewoda. – Dla mnie zbieranie podpisów poparcia pod starym rozwiązaniem jest zbieraniem podpisów przeciw województwu kujawsko-pomorskiemu i przeciw Bydgoszczy. W ten sposób wojewoda nawiązał do ostatniej aktywności ruchu „Tak dla rozwoju”, który w naszym mieście zbierał podpisy pod projektem ustawy zobowiązującej rząd do budowy CPK.

Wojewoda podkreślił, że plany zaprezentowane przez premiera Donalda Tuska i Dariusza Klimczaka, ministra infrastruktury, dotyczą – oprócz samego lotniska – zmian w komponencie kolejowym. Przede wszystkim filozofia oparta na „szprychach” została zamieniona w plan modernizacji linii kolejowych do większości dużych miast w Polsce, a nie tylko kilku największych.

We wrześniu zorganizowane zostaną szerokie, kilkumiesięczne konsultacje projektów kolejowych w naszym regionie. Taki jest wymóg m.in. projektów unijnych. Odbędą się z inicjatywy marszałka województwa, przy udziale wojewody. – To będzie moment, w którym ministrowie poprzedniego rządu, którzy unikali konsultacji z samorządami, będą mogli porozmawiać na tych konsultacjach – mówił wojewoda.

W 100 minut do Torunia. W ile do Bydgoszczy?

Ogłoszenie nowych planów rozwoju KDP spotkało się w regionie i Bydgoszczy z mieszanymi odczuciami. Miały one związek z publikowanymi mapkami z których wynikało, że z Warszawy do Torunia – i kilku innych miast wskazanych na mapie – dojedziemy w ciągu 100 minut. Bydgoszczy wśród zaznaczonych miast nie było, co spotkało się z niezadowoleniem mieszkańców.

– Do Bydgoszczy będzie ten sam komfort podróży co z Warszawy do Torunia, trasa będzie o tyle dłuższa, o ile dalej jest z Bydgoszczy do Torunia – wskazuje wojewoda. – Warto przypomnieć, że w poprzedniej propozycji wśród 5 największych miast w regionie nową linią miał być objęty jedynie Grudziądz. Włocławek miał mieć rangę stacji powiatowej, Bydgoszcz i Toruń miały być dostępne za pomocą zmodernizowanej linii zapewniającej maksymalną prędkość do 160 kilometrów na godzinę, Inowrocław znajdował się w ogóle poza komponentem CPK – podkreśla Michał Sztybel.

Zapewnia, że nowa sieć KDP pokrywa większość kraju, uwzględnia modernizację dostępnych już linii. Jest to związane z kwestiami wykupów i kosztów inwestycji. Na tej zmianie korzystają 4 z 5 miast naszego regionu – Bydgoszcz, Toruń, Włocławek i Inowrocław (traci Grudziądz, dla którego trzeba będzie znaleźć rozwiązanie zapewniające tamtejszym mieszkańcom szybki dostęp do głównych linii KDP). Bydgoszcz zyska nie tylko szybkie połączenie do Warszawy, ale również do Trójmiasta i Poznania.

Trudna przyszłość regionalnych lotnisk

Na konferencji pojawiły się również pytania o przyszłość bydgoskiego lotniska w kontekście budowy centralnego Portu Komunikacyjnego.

– Nie można ukrywać, że po oddaniu do użytku CPK port w Bydgoszczy będzie miał bardzo silną konkurencję. Ale dotyczy to wszystkich lotnisk regionalnych w Polsce, bo powstanie CPK to też właśnie takie minusy. To będzie spore wyzwanie dla zarządów portów, ale zwrócę uwagę na jedną rzecz. Pierwotne zapowiedzi mówiły, że CPK obsłuży 100 milionów pasażerów, później pod koniec poprzednich rządów plany zmniejszono do 40 milionów pasażerów. Ta liczba nie została zmieniona, więc siłą rzeczy ta konkurencja dla portów regionalnych będzie mniejsza niż wcześniej zakładano. Porty są spółkami prawa handlowego muszą więc szukać innych przestrzeni działania, na przykład poprzez rozwój oferty czarterowej czy cargo – ocenił Michał Sztybel.

Zapisz się do newslettera Bydgoszcz Informuje!

Udostępnij: Facebook Twitter