Rozbudowa pijalni wody posuwa się z tygodnia na tydzień. W wakacje powinni skorzystać z niej pierwsi mieszkańcy / Fot. M. Kalaczyński / UMB
Nadciągnęły do nas upały. Lekarze zalecają zostać w domu osobom, które nie muszą wychodzić i zalecają częste picie wody. Niedługo w naszym mieście znów będzie można pobrać ją z kranu przy Muzeum Wodociągów MWiK przy ul. Gdańskiej. Trwa budowa stylowej pijalni, przy której będzie miejsce na odpoczynek.
Do tej pory rozebrano fundamenty, chodnik i stary punkt czerpalny. Wykonywano też przyłącze wodociągowe do studni zbiorczej stacji. Stoi już parterowy budynek, w jego ścianie frontowej będzie zamontowane okno. Widoczne są również stalowe słupy, które stworzą wiatę chroniącą przed niekorzystnymi warunkami atmosferycznymi, a przeszklony dach pozwoli na lepsze doświetlenie. Taras będzie stanowił miejsce odpoczynku. Droga dla rowerów rozciągnie się między pijalnią a tarasem.
Bydgoska woda znów poleje się z kranów
Krany z wodą do picia wybudowano w tym miejscu z okazji stulecia Miejskich Wodociągów, w 2000 roku. Służyły mieszkańcom przez 20 lat, aż do wybuchu pandemii. Ze względów sanitarnych wyłączono je i odgrodzono taśmami. Nie zdecydowano się na ponowne uruchomienie, były w złym stanie. Spółka MWiK postanowiła zlecić budowę nowego, stylowego budynku. Koszt prac wyniesie ok. 900 tysięcy złotych. Przebiegają zgodnie z harmonogramem, wykonuje je bydgoska firma Kor-Pol Invest. Pijalnia powinna być gotowa jeszcze tego lata.
Woda, która będzie podawana w pijalni, pochodzi z ujęcia głębinowego w Lesie Gdańskim. Czerpie ono wodę z zasobów podziemnych – ze studni o głębokości 380 metrów. Woda płynąca do kranu sama się filtruje i zyskuje cenne mikroelementy, w tym naturalny węglan wapnia. Wyróżnią ją również obecny w niej unikalny lit, który jest naturalnym antydepresantem. „Las Gdański” jest obecnie podstawowym ujęciem wód podziemnych Bydgoszczy. Oznacza to, że wypływa z niego woda, która później trafia do kranów w bydgoskich domach.
Zapisz się do newslettera Bydgoszcz Informuje!
