W Bydgoszczy jest 2 tys. dzieci z Ukrainy, które już uczą się w polskich szkołach. Od września może ich nawet trzy razy więcej. Podobnie jest w wielu innych miastach – Apelujemy do rządu o pomoc – mówią samorządowcy z Unii Metropolii Polskich.
- Skąd weźmiemy 30 mln zł na energię elektryczną dla miasta w roku przyszłym? Nie wiem – mówi skarbnik Bydgoszczy, Piotr Tomaszewski.
Bydgoszcz miała jedną z lepszych sytuacji finansowych w Polsce. Po zmianach wprowadzonych przez rząd nie grozi nam paraliż i niespłacanie zobowiązań, ale dramatycznie spadły kwoty na inwestycje.
Mniej pieniędzy dla samorządów, to gorsze warunki w szkołach, mniej inwestycji, słabsze dofinansowanie dla kultury i sportu. Choć przez kolejne zmiany w podatkach do gmin wpływa coraz mniej pieniędzy, to jednocześnie budżet państwa z roku na rok się powiększa.