31. WOŚP w Bydgoszczy. Finał za nami, ale Orkiestra ciągle gra. Na bydgoskich aukcjach dzieją się rzeczy wielkie

Bydgoszczanie chętnie wrzucali datki do puszek WOŚP / Fot. Robert Sawicki / UMB

W poniedziałkowe południe na koncie Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy zaksięgowano już ponad 154 miliony złotych. To rekord, do którego na razie ponad pół miliona dorzucili również bydgoszczanie.

Setki wolontariuszy na bydgoskich ulicach, mnóstwo lokalnych wydarzeń, akcji i przedsięwzięć których wspólnym mianownikiem było wsparcie dla WOŚP – taki był 31. Finał WOŚP w Bydgoszczy. Trudno byłoby wymienić nawet wszystkie inicjatywy, których autorami byli sportowcy, artyści, ludzie kultury, politycy, samorządowcy czy młodzież, która aktywnie włączyła się w zbiórkę. Centrum wydarzeń był w niedzielę Stary Rynek, gdzie odbywał się również koncert finałowy i tradycyjnie – światełko do nieba. Trwa liczenie pieniędzy, które w tym roku wesprą walkę z sepsą.

Na razie mamy ponad 400 tysięcy złotych w puszkach i prawie 75 tysięcy złotych w e-skarbonkach. Z samych aukcji uzbieraliśmy ponad 54 tysiące złotych, przy czym aukcje potrwają do 12 lutego – informuje Damian Szczepański z regionalnego sztabu WOŚP w Bydgoszczy.

Wkrótce do Bydgoszczy zaczną spływać informacje od lokalnych sztabów rozrzuconych w podbydgoskich miejscowościach. Tylko szubiński sztab WOŚP zebrał niemal 95 tysięcy złotych, Łabiszyn dorzucił 15 tysięcy złotych, „na wczoraj” Białe Błota miały w puszkach 35 tysięcy złotych. Na orkiestrę zbierali również wolontariusze w mieście partnerskim Bydgoszczy – Mannheim. Tam wspierali orkiestrę m.in. Katarzyna Pakosińska i Poparzeni Kawą Trzy (zebrana kwota nie jest jeszcze znana).

WOŚP 2023 w Bydgoszczy. Mnóstwo ciekawostek na aukcjach

Mimo, że 31. Finał WOŚP mamy już za sobą, to ciągle można wesprzeć orkiestrowe dzieło biorąc udział w licytacjach. W tych prowadzonych przez regionalny sztab WOŚP w Bydgoszczy dzieje się naprawdę wiele. Na razie najwyższą sumę wylicytowano za album, gadżety i spotkanie z Tomaszem Gollobem (6 100 zł), czternaście osób „bije się” o obraz „Duch Gór w Trzech Osobach” Dariusza Milińskiego, a kwota przekroczyła już 5 000 zł. Ponad 4 000 zł chce zapłacić za obraz „Kwiaty w Wazonie” Kazimiery Pajzderskiej jeden z licytujących.

Na kolację z Góralskim czy Przyjemskim?

Zainteresowaniem cieszy się również dzień spędzony w urzędzie w towarzystwie prezydenta Bydgoszczy Rafała Bruskiego (3 600 złotych). Na 2 500 złotych wyceniono na razie spotkanie ze współwłaścicielką cukierni Sowa – Aleksandrą Sową-Trzebińską (w pakiecie ze zwiedzaniem zakładu, noclegiem w jednym z apartamentów i warsztatami cukierniczymi). Apartament w Chorwacji do wynajęcia na tydzień przez grupę przyjaciół wyceniono na 2 400 złotych. Aukcji jest kilkadziesiąt, znaleźć na nich można prawdziwe „perełki”. Bardzo widoczni są nasi sportowcy – zjeść kolację można zarówno z Jackiem Góralskim jak i z Wiktorem Przyjemskim. Co ważne, potrwają jeszcze kilkanaście dni co oznacza, że każdy chętny zdąży wziąć w nich udział i przede wszystkim – że uzbierana kwota pieniędzy będzie zdecydowanie wyższa od obecnej.

Zapisz się do newslettera Bydgoszcz Informuje!

Udostępnij: Facebook Twitter