„Bronić szczelnie. Rzucać celnie” – najstarsza recepta na zwycięstwo sprawdziła się dwa razy w Łańcucie. Koszykarze Enei Abramczyk Astorii wygrali dwa mecze wyjazdowe i odrobili straty z Bydgoszczy.
To była trudna misja Enei Abramczyk Astorii. Sokół prowadził w półfinale play off już 2:0 i bydgoscy koszykarze nie mieli już żadnego marginesu na błędy. Stali pod ścianą, ale zdali ten trudny egzamin.
W sobotę bydgoszczanie przedłużyli szanse w walce o finał. Początek tego spotkania był bardzo nerwowy z obu stron. Pudłowali koszykarze Sokoła i Enei Abramczyk Astorii. Dobra była także defensywa i to ten element gry zdecydował ostatecznie o zwycięstwie bydgoszczan. Trener Grzegorz Skiba i jego podopieczni znaleźli w Łańcucie sposób na powstrzymanie gospodarzy, a przede wszystkim Filipa Struskiego (3/10 z gry) i Filipa Małgorzaciaka (1/8 z gry). Zatrzymali ich Patryk Wilk oraz Karol Kamiński. Nie zawiódł w ataku Martyce Kimbrough, którego trójek zabrakło w bydgoskich meczach. Na swoim poziomie zagrał Szymon Kiwilsza. Ważne punkty w sobotnim spotkaniu zdobywał także Michał Chyliński.
Sokół Łańcut – Enea Abramczyk Astoria 61:76 (17:16, 15:20, 17:20, 12:20)
Najwięcej dla Sokoła: Stupnicki 13 (2), Struski 11 (2), Bręk 9 (1)
Enea Abramczyk Astoria: Kimbrough 22 (5), Wilk 12 (2), Kiwilsza 9, Andrzejewski 9, Kamiński 8 (2) oraz Chyliński 10 (1), Wińkowski 6, Dzierżak 0, Czempiel 0, Zabłocki 0, Siewruk 0.
W niedzielę Enea Abramczyk Astoria zagrała jeszcze lepiej. Po raz kolejny udało się zatrzymać zawodników Sokoła na 60 punktach. Zdała egzamin defensywa. Małgorzaciak miał tylko 3 na 10 celnych rzutów z gry, a Struski – 2 na 7. Trzeci ze snajperów Mateusz Kaszowski rzucił z gry tylko raz celnie na 7 prób. W ekipie z Bydgoszczy długo nie mógł znaleźć dobrych pozycji do rzutu Martyce Kimbrough. Pierwsze punkty zdobył dopiero w drugiej kwarcie, ale potem już Amerykanin pokazał klasę (4/9 za trzy). Cały zespół zagrał zresztą bardzo skutecznie – 54 proc. z gry i aż 48 proc. za trzy. Po raz kolejny bardzo dobrze zagrali Wilk, Kamiński i Chyliński.
W środę o 19 w Bydgoszczy piąty, decydujący mecz. W finale czeka już Miasto Szkła Krosno.
Sokół – Enea Abramczyk Astoria 63:99 (20:20, 18:33, 13:19, 12:27)
Najwięcej dla Sokoła: Faye 20 (2), Kędel 11, Struski 10 (2)
Enea Abramczyk Astoria: Kimbrough 22 (4), Andrzejewski 15 (4), Wilk 13 (2), Kamiński 11 (1), Kiwilsza 6 oraz Chyliński 10 (1), Wińkowski 7, Czempiel 5 (1), Dzierżak 9 (1), Siewruk 1, Zabłocki 0