Baraż o PGE Ekstraligę. Wszystkie oczy były wpatrzone w Maksa Pawełczaka: „Nowy Gollob”

Maks Pawełczak jest wychowankiem trenera Jacka Woźniaka

– Gdyby Maks jeździł z Lesznem, Unia miałaby znacznie trudniejsze zadanie – mówił przed kamerami Canal+ Krzysztof Kasprzak. 16-letni wychowanek Polonii zdobył w swoim ligowym debiucie 10 punktów i jeden bonus. „Nowy Gollob” – niosło się na trybunach stadionu.

Wszystkie oczy, nie tylko kibiców, ale także żużlowych ekspertów, wpatrzone były w Maksa Pawełczaka. Tydzień temu obchodził 16. urodziny i zyskał prawo do startu w ligowych rozgrywkach. Pokazał wielką, sportową klasę i dojrzałość niespotykaną jak na 16-latka. Takiego debiutu w ligowym meczu nie miał nawet sam Tomasz Gollob.

Na początek Pawełczak zaliczył bezdyskusyjne zwycięstwo w wyścigu juniorskim, a potem doskonała jazda w IV biegu, w którym po świetnym starcie wyprowadził na pierwsze miejsce Krzysztofa Buczkowskiego. Poloniści wygrali podwójnie i to z nie byle kim, parą: Martin Vaculik-Oskar Paluch. Po tym zwycięstwie bydgoszczanie po raz pierwszy w meczu objęli prowadzenie 14:10. W kolejnym starcie Pawełczak zdał żużlowy egzamin mistrzowski. Stanął pod taśmą z Andrzejem Lebedevsem i Martinem Vaculikiem. Przegrał start, ale błyskawicznie się zorientował, wjechał blisko krawężnika. Potem z drugiej pozycji ścigał bardzo szybkiego Łotysza. Wyprzedził wicemistrza Europy i szóstego żużlowca Grand Prix 2025.

16-latek przegrał ze starszymi od siebie rywalami dopiero w swoim piątym starcie (XI bieg). Przyjechał ostatni za Huckenbeckiem, Vaculikiem i Lebedevsem. Abramczyk Polonia utrzymywała 6-punktową przewagę (36:30). – Nie marzyłem, żeby w debiucie zdobyć 10 punktów z bonusem – mówił Pawełczak przed kamerami Canal+.

Zespół z ekstraligi „wiózł” na swoich plecach Anders Thomsen. Duńczyk miał najszybszy sprzęt. Potrafił wyprzedzać na dystansie, a nawet na samej linii mety. Przed biegami nominowanymi Thomsen miał już w dorobku 16 pkt w sześciu startach (zakończył mecz z 19 pkt). Bydgoszczanie ciągle prowadzili 6 punktami (42:36). W wyścigach nominowanych nie mógł już startować Pawełczak. Stal mogła zastosować kolejny raz rezerwę taktyczną – tym razem jeździł w tej roli Lebedevs. Straty zmniejszył w ostatnim wyścigu niezawodny Thomsen, który wyprzedził na dystansie Aleksandra Łoktajewa, a Lebedevs przyjechał na trzecim miejscu przed Buczkowskim.

Abramczyk Polonia ma przed rewanżem w Gorzowie tylko 4 punkty przewagi.

Abramczyk Polonia – Gezet Stal Gorzów 47:43

Abramczyk Polonia: Huckenbeck 8 (1, w, 1, 3, 3), Buczkowski 9 (3, 2, 3, 1, 0), Woźniak 5 (0, 2, 1, 2, 0), Brennan 3 (3, 0), Łoktajew 8 (1, 3, 0, 2, 2), Pawełczak 10 (3, 2, 3, 2, 0), Andrzejewski 4 (1, 2, 1)

Gezet Stal: Fajfer zz, Krok 0 (0), Lebedevs 11 (3, 3, 2, 1, 0, 1, 1), Vaculik 8 (2, 0, 1, 1, 2, 2), Thomsen 19 (2, 3, 2, 3, 3, 3, 3), Paluch 1 (0, 1, 0, 0), Jabłoński 3 (2, 0, 1, 0), Bednar 1 (1)

Udostępnij: Facebook Twitter