Michał Chyliński nie zagra w Astorii Bydgoszcz. „Życzę klubowi jak najlepiej”

Kapitan bydgoskich koszykarzy po trzech latach opuścił Astorię. 36-letni zawodnik był pierwszym koszykarzem, z którym klub związał się po awansie do ekstraklasy. Odchodzą także pozostali zawodnicy. W kolejnym sezonie zobaczymy całkiem nową Astorię.

Wychowanek Astorii debiutował w ekstraklasie 17 lat temu, w barwach bydgoskiej drużyny trenowanej wówczas przez Jerzego Chudeusza. Wrócił do macierzystego zespołu po 16 latach, gdy w 2019 roku awansował on ponownie do ekstraklasy.

Michał Chyliński był zawodnikiem, którego przez wiele lat wszyscy w Bydgoszczy chcieli ponownie zobaczyć w barwach Astorii. Jest jednym z najbardziej utytułowanych naszych wychowanków, był pierwszym zawodnikiem z którym związaliśmy się po historycznym powrocie do Polskiej Ligi Koszykówki – żegnał zawodnika prezes Astorii, Bartłomiej Dzedzej.

Michał Chyliński – sukcesy poza Astorią

Rzucający obrońca, świetny strzelec grał za granicą, w hiszpańskich klubach: Unicaja Malaga, Villa De Los Barrios i Cliniqas Rincon Axarquia oraz w Telekom Bonn. Największe sukcesy klubowe osiągnął w Polsce. Z Turowem Zgorzelec był mistrzem i dwa razy wicemistrzem Polski. Srebrny medal w PLK zdobył także grając w Stali Ostrów. Dwukrotnie zagrał z reprezentacją Polski w mistrzostwach Europy.

Latem 2019 roku Chyliński wrócił do Bydgoszczy. Był kapitanem zespołu przez ostatnie trzy sezony. – Chciałbym podziękować naszemu kapitanowi za te wspólne trzy lata. Nie boję się tego powiedzieć, że to jak organizacyjnie wygląda dziś klub jest w dużej części twoją zasługą – mówił Dzedzej.

–  Klubowi chciałbym życzyć jak najlepiej w nadchodzącym sezonie – żegnał się Chyliński, który w ciągu tych trzech sezonów zagrał w 66 meczach i zdobył 659 pkt (śr. 10 na spotkanie). W nowym sezonie zagra w Czarnych Słupsk.

Astoria się żegna

To dalszy ciąg pożegnań w bydgoskim klubie. Po tym, jak zespół nie wypełnił celu, czyli nie awansował do play off, odszedł trener Artur Gronek, który teraz pracuje w Starcie Lublin. Zastąpił go szybko Marek Popiołek. Wiadomo, że w nowym sezonie nie zagra żaden z występujących obcokrajowców: Wes Washpun, Rod Camphor, Alan Hersdon i Klavs Cavars. W przypadku Cavarsa, który był jedynym bez zarzutu spisującym się obcokrajowcem, zdecydowały względy finansowe. Astoria nie była w stanie przebić ofert proponowanych przez inne kluby. W Bydgoszczy nie zagrają także Andrzej Pluta, Michał Aleksandrowicz, Patryk Kędel, Michał Krasuski. Mateusz Zębski i Jakub Nizioł. Krasuskiego zabrał do Startu trener Gronek. Zębski zagra w Stali Ostrów, Nizioł w Śląsku Wrocław, a Pluta w Treflu Sopot.

Jak do tej pory podpisano umowy z trzema polskimi zawodnikami: Aleksandrem Lewandowskim (poprzednio HydroTruck Radom), Michałem Kołodziejem (Twarde Pierniki) oraz Michałem Plutą, młodszym bratem Andrzeja.

Udostępnij: Facebook Twitter