Nowy pociąg spalinowy Pesa w barwach Kolei Dolnośląskich / Fot. Mat. Pesa Bydgoszcz
Na Dolnym Śląsku trwa kolejowa rewolucja. Marszałkowskie Koleje Dolnośląskie podpisały umowę z Pesą. Bydgoska spółka dostarczy kolejne ekodiesle, niezbędne na liniach niezelektryfikowanych.
Wcześniej, dzięki środkom unijnym, dolnośląski przewoźnik pozyskiwał pociągi hybrydowe i elektryczne. Po zakończeniu dostaw nowej partii spalinówek, park taborowy Kolei Dolnośląskich będzie liczył 108 pojazdów.
Zakupione pociągi z bydgoskiej fabryki Pesa to dwuczłonowe pociągi mające 115 miejsc siedzących. Osiągają prędkość do 120 km/h. Zamontowane w nich silniki Rolls-Royce pozwalają na wykorzystanie ekologicznego paliwa o blisko 90 proc. mniejszej emisji CO2.


Koszt każdego pojazdu to 29,24 mln zł netto, a pierwsze z nich pojawią się na Dolnym Śląsku najpóźniej w czerwcu 2027 roku. Zawarta umowa przewiduje dostawę 10 sztuk, jednak prawo opcji daje możliwość zakupu kolejnych 20 egzemplarzy. – Do tej pory często dostarczaliśmy pociągi przed czasem, chociażby Elfy, którymi jeżdżą pasażerowie Kolei Dolnośląskich – zauważa Krzysztof Zdziarski, prezes zarządu Pesa Bydgoszcz – Po latach przystępujemy do produkcji pierwszych biało-żółtych pociągów ekodiesel Pesa 231M. Mamy już w tej mierze niemałe doświadczenie, bo Czesi zamówili u nas ponad 100 takich pojazdów – dodaje.
Bydgoskie ekodiesle, które Czesi ochrzcili jako RegioFoxy, jeżdżą m.in. w Kraju Hradeckim w Czechach, tuż za granicą z Polską. Już niebawem obsługiwać będą również trasy Dolnego Śląska. Będą mogły dojechać również za naszą południową granicę, bo pociągi te będą posiadały homologację zarówno na polskie, jak i na czeskie tory. Nowe pociągi dotrą m.in. do Ząbkowic Śląskich, Dzierżoniowa, Bielawy czy Świdnicy. Ale docelowo nowe pojazdy pojawią się wszędzie tam, gdzie na liniach kolejowych nie ma sieci trakcyjnej.
Zapisz się na nasz newsletter!