Basen Astoria już napełniony ponownie wodą / Fot. B. Witkowski/UMB
Pierwszy raz od początku istnienia nowej Astorii spuszczono całkowicie z basenów wodę. Ta operacja trwała aż siedem dni. Dlaczego tak długo? Bo to wielka pływalnia. Mieści w sobie tyle samo wody, ile cztery baseny przy bydgoskich szkołach.
Na samo dno basenu Astorii zszedł kierownik obiektu przy ul. Królowej Jadwigi, Dariusz Białkowski, medalista olimpijski w kajakarstwie z igrzysk w Barcelonie i Sydney. Pokazał to na profilu Astorii na Facebooku.
To pierwsza tzw. przerwa techniczna w Centrum Rekreacji Astoria, podczas której całkowicie spuszczono wodę z basenu. Trwało to aż siedem dni. W wielkiej i bardzo głębokiej niecce pływalni mieści się aż 4500 metrów sześciennych, czyli ok. 4.5 mln litrów wody. Lustro wody zajmuje niemal 1300 m kw. W części niecka ma aż sześć metrów głębokości. Część dna jest ruchoma, z możliwością ustawiania głębokości od 0 do 2 metrów. To największy basen w regionie, jedyny o olimpijskich wymiarach z zatapialnym pomostem dzielącym go na dwie mniejsze części. Wielokrotnie odbywały się już tam zgrupowania pływackiej kadry Polski.
W poniedziałek (28 lipca) basen został ponownie napełniony całkowicie wodą. Operacja ta trwała także długo – niemal pięć dni. – Od 11 sierpnia ponownie zapraszamy do naszego pięknego obiektu na głęboką wodę – mówi Dariusz Białkowski.
Astoria jest częścią komunalnej spółki Bydgoskie Obiekty Sportowe. Zarządza ona także hotelem Zawisza, kortami tenisowymi przy Gdańskiej 163 oraz lodowiskiem Torbyd. – Obecnie gościmy na zgrupowaniu lekkoatletów z Arabii Saudyjskiej. Zapraszamy także latem na lodowisko – mówi Paweł Kowalski, kierownik marketingu BOS.
Zapisz się na nasz newsletter!