Fitch Ratings – niezależna amerykańska agencja, po analizie i ocenie skutków Polskiego Ładu dla samorządów, obniża ich finansowy rating. Spotkało to także Bydgoszcz.
Eksperci finansowi z Fitch Ratings przekazali komunikat dotyczący 17 jednostek samorządu terytorialnego w Polsce po tym, jak dokonali oceny przewidywanych skutków reformy fiskalnej „Polski Ład” wobec sytuacji finansowej największych, polskich miast. Jednym z nich była Bydgoszcz. To wyjątkowa aktualizacja ratingów, poza ustalonym wcześniej harmonogramem. Jest efektem konieczności oceny zmian w polityce podatkowej rządu, programu „Polski Ład” i jego skutkom w samorządowych kasach przez agencję Fitch Ratings.
Fitch ocenia wpływ ubytku PIT w samorządowych kasach
Po analizie specjaliści z Fitch Ratings napisali: „Reforma podatkowa wpłynie negatywnie na dochody podatkowe gmin, w porównaniu do sytuacji, gdyby reforma nie została wprowadzona. W szczególności wpływa ona dochody JST z tytułu udziału w podatku dochodowym od osób fizycznych (PIT). W przypadku gmin ocenianych przez Fitch, PIT stanowił średnio ponad 25% dochodów ogółem. Naszym zdaniem, przewidziane w nowelizowanej ustawie o dochodach JST subwencje będą niewystarczające, by w pełni skompensować spodziewany spadek dochodów z tego tytułu.”
W konsekwencji Fitch Ratings obniżyli rating finansowy Bydgoszczy z poziomu „A-„ do „BBB+” – z perspektywą stabilną. Na podobnym poziomie dokonali oceny Katowic, Szczecina i Ostrowa Wielkopolskiego. Dla Gdańska, Gliwic, Płocka, Poznania i Warszawy ratingi zostały potwierdzone na poziomie „A-” z perspektywą stabilną, ale np. rating dla Białegostoku i Torunia określono na poziomie „BBB”, a więc niższym niż Bydgoszczy – i to z perspektywą negatywną.
Ocenę Fitch Ratings dotyczącą wpływu Polskiego Ładu potwierdzają szczegółowe wyliczenia, jakie kilka dni temu opublikował Związek Miast Polskich. Biuro ZMP poinformowało o ubytkach w dochodach z PIT za lata 2019-2023 i porównało je z sumą otrzymanych przez miasto rekompensat. 351 miast członkowskich ZMP ma w tym bilansie wynik ujemny, a zaledwie trzy – dodatni. Łącznie miasta członkowskie Związku utracą z PIT-u do końca roku 2023 ogromną kwotę 27,7 mld złotych, z czego miasta na prawach powiatu (w tym Bydgoszcz) – w sumie 20,98 mld.
Bydgoszcz w roku 2022 utraciła wpływy z PIT w wysokości 174 mln. Ma natomiast dostać z zapowiadanych rządowych subwencji, o których pisali eksperci Fitch Ratings, kwotę 69 mln zl. Wskazywał na tę różnicę w niedawnym liście do premiera Mateusza Morawieckiego prezydent Bydgoszczy, Rafał Bruski.
Fitch analizuje zdolność obsługi zadłużenia
Amerykańska agencja zajęła się także oceną skutków Polskiego Ładu na tzw. Zdolność Obsługi Zadłużenia ocenianych gmin oraz stabilność i elastyczność wydatków. Fitch prognozuje, że aby przeciwdziałać spadkowi dochodów, gminy będą zmuszone do podjęcia działań zapobiegawczych, przede wszystkim ograniczania wydatków bieżących.
Agencja wskazuje jednak, że będzie to utrudnione z powodu wysokiej inflacji (16 proc. w sierpniu 2022 r.) oraz wzrostu cen energii i paliw. Prognozuje kolejny krok – ograniczanie inwestycji: „JST będą zmuszone do ograniczania programów inwestycyjnych ze względu na niedobór wykonawców, wysokie ceny materiałów, jak i samych usług budowlanych”. Rosną np. z roku na rok dotacje do komunikacji publicznej. Jest tak w Bydgoszczy, a i tak w wielu miastach, także w naszym – już zapowiedziano cięcia w kursach i zmiany w rozkładach jazdy.
W raporcie eksperci definiują także problemy, jakie wywołuje wzrost stóp procentowych w bankach: „Stopy referencyjne wzrosły do 6,75 % we wrześniu 2022 r., w porównaniu do 0,1 % we wrześniu 2021 r. przez co koszty odsetkowe, które były do tej pory niewielkie w porównaniu do wielkości budżetu danej gminy, stały się znacznym wydatkiem”
Mówiąc wprost – koszt obsługi zadłużenia, na co wielokrotnie wskazywał skarbnik miasta, Piotr Tomaszewski, wzrośnie drastycznie. Bydgoszcz radzi sobie jeszcze nieźle. Aż 26 miast ma, w przeliczeniu na jednego mieszkańca, większy dług. To informacje ze sprawozdania Krajowej Rady Regionalnych Izb Obrachunkowych, która podsumowała stan finansów samorządów za 2021 rok. Z danych Krajowej Rady RIO wynika, że dług Bydgoszczy, w przeliczeniu na jednego mieszkańca, wynosi 3122 zł (dane za rok 2021). Najbardziej zadłużone były Świnoujście (6935 zł), Szczecin (6356 zł) oraz Wałbrzych (6243 złotych). Świnoujście odnotowało także najwyższy wzrost zadłużenia – o 1 263 zł. Drugi pod tym względem był Kraków (913 zł), a trzecie Opole (896 zł).
Na drugim biegunie znajdowało się Jastrzębie Zdrój, mające najmniejsze zadłużenie na jednego mieszkańca (206 zł). którego dług zmniejszył się w przeciągu roku o 66 zł.
Zadłużenie Bydgoszczy wynosi 3122 zł. Dla przykładu wartość ta dla Białegostoku wynosi 3104 zł, dla Gdyni 3793 zł, a w przypadku Łodzi – 5680. Średnie zadłużenie Torunia na jednego mieszkańca to 5209 zł, a Włocławka – 3109 zł.