Rektor UMK odpowiada na list wojewody ws. kierunku lekarskiego na Politechnice Bydgoskiej. Napisał tylko dwa zdania

Dziekan Wydziału Medycznego Politechniki Bydgoskiej, prof. Małgorzata Tafil-Klawe, odpowiadająca za jakość kształcenia na kierunku lekarskim, była w przeszłości prorektorem Collegium Medicum UMK / Fot. B. Witkowski/UMB

– Dla dobra współpracy i rozwoju środowiska naukowego w całym województwa proszę o stanowcze odcięcie od słów szkalujących pracę innych osób – napisał wojewoda Michał Sztybel do rektora UMK, prof. Andrzeja Tretyna w oficjalnym liście. Odpowiedź od rektora już nadeszła.

W poniedziałek (7 października) wojewoda kujawsko-pomorski Michał Sztybel przesłał list do prof. Andrzeja Tretyna, rektora UMK z prośbą o wyjaśnienie, czy wypowiedzi prorektora UMK dr. hab. Radosława Sojaka ws. kierunku lekarskiego na Politechnice Bydgoskiej są oficjalnym stanowiskiem Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu. List otrzymali także minister nauki i szkolnictwa wyższego Dariusz Wieczorek i ministra zdrowia Izabela Leszczyna. Przypomnijmy, że prorektor Sojak ocenił w rozmowie z Radiem PiK – – Mamy bardzo poważne wątpliwości co do tego, jakiej jakości studia będzie w stanie zaoferować Politechnika Bydgoska ze względu na dostęp do kadry i infrastruktury. Wydaje nam się, że to jednak jest cały czas przede wszystkim projekt polityczny i jest on raczej projektem – mimo tego, że rusza – niż rzeczywistością.

W obronie wydziału medycznego na PBŚ, wspieranego przez miasto, stanął prezydent Rafał Bruski – Miesiąc temu marszałek udowadniał, że nie ma studentów medycyny w Bydgoszczy. Cieszę się, że ten kierunek na politechnice został uruchomiony, a jednocześnie chciałbym zmobilizować UMK do deklaracji uruchomienia stomatologii w Bydgoszczy. Słyszę, że chcą zrezygnować z budynku, które miasto przekazało. Wygraliśmy pod Grunwaldem. Wygramy i pod Bydgoszczą – odpowiadał prorektorowi Sojakowi na antenie Radia PiK.

Wojewoda Michał Sztybel napisał do rektora UMK, prof. dr. hab. Andrzeja Tretyna m.in. „Dla dobra współpracy i rozwoju środowiska naukowego w całym województwa proszę o stanowcze odcięcie od słów szkalujących pracę innych osób. (…) Zwracam się o zajęcie jednoznacznego stanowiska w tej sprawie, ponieważ podważanie przez Uniwersytet Mikołaja Kopernika w Toruniu jakości kadr oraz infrastruktury nowo powstałych jednostek akademickich może negatywnie wpływać na reputację wielu znakomitych lekarzy i naukowców, którzy są lub byli związani z UMK. „

Rektor UMK odpowiada

Odpowiedź rektora przyszła do Urzędu Wojewódzkiego już we wtorek (8 października). Jest krótka. Zawiera dwa zdania. Poza wojewodą jej treść otrzymali także minister nauki Dariusz Wieczorek i ministra zdrowia Izabela Leszczyna.

A treść jest następująca: „W odpowiedzi na pismo Pana Wojewody z dnia 7 października 2024 r informuję, że jedynym reprezentantem Uniwersytetu na zewnątrz jest Rektor. Uniwersytet Mikołaja Kopernika nigdy nie zajmował i nie będzie zajmować oficjalnych stanowisk w sprawie planów rozwojowych innych uczelni”.

Do rektora UMK zwracał się także z prośbą o wyjaśnienia prof. Marek Adamski, rektor Politechniki Bydgoskiej. Otrzymał identyczną odpowiedź jak wojewoda. – Prorektorzy Politechniki Bydgoskiej mają świadomość, że poprzez swoje działania i wypowiedzi reprezentują naszą uczelnię. Ze zdziwieniem przyjęliśmy informację, że na UMK tego typu odpowiedzialność nie wiąże się z pełnieniem funkcji prorektora. Uniwersytet Mikołaja Kopernika miał szansę wyjść z tej sytuacji z twarzą. Czy tak się stało? Ocenę pozostawiamy opinii publicznej – skomentował prof. Marek Adamski.

Zapisz się na nasz newsletter!

Udostępnij: Facebook Twitter